Tereny Poza Watahą > Pustynia
Kanion
Kinga27:
Słaby basior ledwo wstał.Uciekł a ja za nim warknelam.zacisnęła zęby i zaczęłam go gonić.
*-Musze go zabić-pomyślalam*
Arser:
Niem moglem sie zaczymać nadal bieglem przed siebie czując jak coś mnie wchalnia od srodka
*Demon *-warknąłem
Sierra:
Popatrzyłam na Ari'ego.*Coś złego się z nim dzieję*-pomyślałam Niko zabez[pieszyłam polem siłowym i ruszyłam za nimi
Arser:
Wszystko dzxialo sie tak szybko .Z jednej strony byłem sobą z drugiej demonem ,ktory sie nie kontroluje !
Kinga27:
Dogoniła basiora i pzrewaliłam go.zaczęłam go gryźć,drapać poprostu atakować.Powoli zabijalam go ,ale on nadal żył.
______________________________
będzie burzycza!
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej