Tereny Poza Watahą > Zaginione Królestwo

Komnata Ciemności

(1/5) > >>

Demon:
Wielkie pomieszczenie, zdaje się być podzielone na dwie części. Pierwsza część wygląda jak sala tronowa. Na jej ścianach znajdują się setki świec. Dobrze "umeblowana", wszystko w niej czarne i ponure... Komnata wydaje się nigdy nie kończyć, kolumny ciągną się i ciągną, a jednak na końcu sali znajduje się coś w rodzaju tronu. Całe to miejsce przypomina salę tronową jakiegoś upiornego zamku...
Do drugiej części prowadzą wielkie drzwi, które nie otwierają się przed byle kim. Co znajduje się w 'tej drugiej' sali? Właściwa komnata - przypomina pomieszczenie umeblowane dla prawdziwej arystokratki, jednak.. Wszystko jest czarne.

Demon:
Wszedłem i zacząłem spacerować po ciemnościach.

Demon:
Szedłem w głąb komnaty i nic...dosłownie nic nie było

Demon:
Wyszedłem.

Kryształowa:
Weszliśmy. Nagle podbiegła do mnie 4 szczeniaków.
-Luna, Rezi, Awasha, Ernest ? - popatrzyłam na młode
-Mamo !Mamo ! - ucieszyły się i zaczęły mnie lizać, przytuliłam je .
-Jak za wami tęskniłam ! - uśmiechnęłam się
-My też ! - piszczały
-Widzisz... musisz je wziąźć.. - powiedział wilk

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej