Tereny Poza Watahą > Podziemia

Lochy

<< < (7/86) > >>

Lajna:
_________________-
myśli nie usłyszysz bo nic nie czuje,myśle itp. Dostałam taki lek.

Lajna:
Otworzyłam lekko ślepia.

Śnieżka (Blanka):
nie słychać jej..- powiedziałam
_____________________
wiem... domyśliłam się. :p

Demon:
Zza rogu przybiegło kilkanaście samców, potężne, silnie zbudowane basiory rzucił się na mnie.
* oo cholerka* - pomyślałem i zacząłem atakować samce żywiołami.

Śnieżka (Blanka):
popatrzyłam na basiory
(taka ciekawostka.. one są nieśmiertelne)

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej