Tereny Pierwotnych > Ocean

Plaża

<< < (1988/1989) > >>

Ashe:
Popatrzyła ze zdziwieniem na fretke. Było to jego pierwsze wypowiedziane w tym języku słowo.
-Brawo!-zaśmiała się.
Wyszła z wody.
~~~
Uśmiechnął się szeroko. Był z siebie dumny. Nie chciał jeszcze wychodzić z wody. Była ciepła i miło było się w niej pluskać. Chlapał nią na wszyatkie strony.
___________________
Coś w tym jest :)

Ashe:
-Dusiek no choć! Chciałabym zasnąć w cieplejszym miejscu!-krzyknęła do niego.
Gdy fretka tak beztrosko się chlapała zaczął wiać porwisty wiatr. Nie był on za przyjemny. Był lodowaty, przez co zrobiło się zimno. Nie chciała tak tu dłużej stać cała mokra.
~~~
-Ide.-westchnał.
Nie chciało mu się krzyczeć. Podpłynął do brzegu i wyszedł na piasek. Zrobiło się mu zimno. Wytrsepał się. Podbiegł do szczeniaka i stanął. Skoczył na jej grzbiet. Wygodnie się położył i wtulił do jen ciepłej, ale nawilżonej sierści. Był gotowy do podróży.

Hikarina:
Wleciałąm jak zwykle sama
 :'(

Hikarina:
Zaczne wracać do tego co lubie żywioł wody wiry i tromby wodne wszystko żeby się uspokojić

Nemhain:
Trafiłam na skraj wielkiej wody. Ziewnęłam i postanowiłam iść spać na tym miękkim piasku. Zachichotałam.
 -Kto by się tam przejmował. W razie co, mogę sobie iść dokąd chcę. Ten świat nie jest taki mały. - mruknęłam, układając się do snu. -Ech, jutro sprawdzę, co to za kwiatek był.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej