Tereny Pierwotnych > Łąka

Aleja zakochanych

(1/56) > >>

Rebeka:
Tutaj wilki przychodzą na randki itp. Jest to skromne, przytulne miejsce.


Tutaj odbywają się też śluby, ale zanim ktoś się pobierzę to niech napisze do mnie.

Kryształowa:
Weszłam.
-Nigdy tu nie byłam.. A no tak, przecież to miejsce zakochanych.. - rozglądnęłam się po okolicy.
-Naprawdę tu romantycznie.. Chciałabym kiedyś tu przyjść z jakimś wilkiem.. - zaczęłam rozmyślać i usiadłam obok drzewa.

Kryształowa:
Wyszłam i poszłam nad jezioro

Jeida:
Weszłam tu podczas wycieczki krajoznawczej po terenie watahy.
- Pięknie tu... - wyszeptałam. Myślałam, że znalazłam przytulne, samotne miejsce. Jeednak zobaczyłam napis "Aleja zakochanych". Westchnęłam. Chciałam odejść, ale... zostałam. Położyłam się koło strumyka i wpatrzona w kryształową taflę wody zaczęłam rozmyślać o przyszłości. Czy kiedyś przyjdę tu z kimś...?
Otrząsnęłam od siebie tę myśl. Który samiec zwróciłby na mnie uwagę... Skrytą zwiadowczynię, która wiele wycierpiała...?
Pogrążona w rozmyślaniach, nawet nie zauważyłam, jak zasnęłam...

Demon:
Wszedłem po cichu...szedłem schodami ku jakiejś bramie...czułem się jak w magicznej krainie...kryształowa woda...magiczne kwiaty, storczyki.-cudowne miejsce - pomyślałem idąc dalej. Ważki, jelenie i wiele innych zwierząt...wszystkie w parach...nawet niektóre drzewa były tak dziwnie urośnięte...ich pnie oplatały się nawzajem. I szedłem tak tą magiczną krainą dalej...i czułem się tak jakby ta kraina nie miała końca.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej