Tereny Poza Watahą > Las
Ukryty Las
Demon:
-Wynoś się stąd! -warknąłem i silną wolą sprawiłem że rzuciło nim o kilkanaście metrów stecz.
-Hahahaha myślisz, że możesz mi coś zrobić? - powiedział i w mgnieniu oka był tuż obok mnei
Demon:
-A ty to co!? Bronisz!? Przecież z tego co ja się orintuję to twój wróg - wycedził do Kryształowej.
Kryształowa:
-Wróg to tylko słowo. - syknęłam
Demon:
___________________________
informuję iż brak dalszych pomysłów z mojej strony XD
Demon:
Spojrzałem na Krystal
-hę? - zapytałem lecz to nie był dobry moment na takie pogawędy.
-Słowo czy nie słowo... szczerze nie interesuje mnie to zbytnio. Drażni mnie tylko to, zesię wtrącasz w nie swoje sprawy! - krzyknął i zaatakował Krystal
Rzuciłem się na żniwiarza próbując roztrzaskać jego szkielet. Wbrew pozorom było to niemożliwe.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej