Tereny Poza Watahą > Las
Ukryty Las
Nana:
Chodziła w tę i z powrotem łapiąc zapach.
Baakaru:
- Biegamy szybko!
- Ale wolno mówimy.
Nana:
-Ta przebieżka to nic...tutejsza zwierzyna jest szybka i wytrzymała..-szepnęła.
Nana:
-Nie mogę złapać silniejszego zapachu...-mruknęła siadając.
Baakaru:
- Kekekeeke. Kochamy patrzeć na desperackie ucieczki naszego jedzenia. To takie zabawne.
- Nie martw się. Nadążymy.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej