Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Dom Luca

<< < (4/16) > >>

Rossa:
-Za-zaraz...j-jak t-o!?T-to nie-niemożli-liwe...Rossa!
-Co się stało!?
-T-to t-ty j-jesteś ty-tym wilczkiem...J-jak!?!?-mówił przerażony.Sama byłam nieźle przestraszona.
-A sąd mam wiedzieć!?Byłam wilkiem i nagle budzę się i j*b,jestem człowiekiem!Tylko się uspokój,wszystko postaram ci się wytłumaczyć,tak jak umiem...-postarał się mnie posłuchać.Wciąż się trząsł,a kamera wypadła mu z rąk.

Rossa:
Chłopak opadł na krzesło,stojące niedaleko.Usiadłam na podłodze,naprzeciwko niego.Pomyślałam,że skoro i tak już to widział,to mu wszystko powiem...Jak nie zachowa tajemnicy,to go zabiję.Poza tym,na miejscu zniszczyłam kamerę,więc i tak nikt by mu nie uwierzył,że wilk zmienił się w dziewczynę...Po długim tłumaczeniu,uspokoił się.Wciąż był w szoku,ale i tak było nieźle.
-Rossa...obiecuję,że będę chronił twój sekret.A na razie...jesteś wolna.-powiedział i zdjął mi obrożę.Zadowolona się uśmiechnęłam i wybiegając do lasu zmieniłam się w wilka.Nie panowałam nad tymi przemianami...

Kryształowa:
Weszłam za ciekawym zapachem. Spojrzałam na dom.

Kryształowa:
Weszłam za ciekawym zapachem. Spojrzałam na dom.

Kryształowa:
Podeszłam bliżej. Poczułam dreszcze, jakbym się bała, ale to nie było to..

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej