Różności > Opowiadania, wiersze...
Historie Nany
Demek:
Ale że za kratami? Szkoda roboli, dziwna ta Polska.
Nana:
Narazili życie twej cudownej Nanki, ktora pusze wspaniałe opowiadanka do których mozesz się przyczepić a ty ze ci szkoda roboli ;-;
Demek:
No tak, ale ogółem to wszystko powinno iść na ich pracodawcę z racji tego, że zatrudnił tępych pracowników, a oni, że zrobili to przez przypadek... no raczej to zamach celowy nie był, nie powinni być od razu aresztowani tylko wszczęte postępowanie karne, ew. rozprawy i no... jakieś tam odszkodowanie itp. Tak czy siak na pracodawcę powinno iść i nie od razu do pierdla. Zboczeńców tak szybko nie zamykają, więc dlaczego ludzi pracujących? Nie ogarniam polskiego wymiaru sprawiedliwości... właściwie jego braku, ale mniejsza, ja wciąż jestem na etapie kiedy to dzieciak dowiaduje się, że nie ma czegoś takiego jak sprawiedliwość i nie może się z tym pogodzić, więc wszędzie widzę coś nie teges.
Demek:
PS. Moja jakże cudowna i wspaniała Nanka od wakacji się buntuje i ignoruje swych dopiero zajebiaszczych czytelników i nie pisze, więc... trza bronić roboli, może tak się wpłynie tobie na ambicje i wenę xDDD
Nana:
Bo Demek ja wchodzę w ten sławny okres buntu xD I co z tego że już 3 kl. gimnazjum! Teraz to u mnie bunt największy! Wszyscy do mnie się nie odzywają bo nie dość że arogancka, to bezczelna i pyskata ;-; Przynajmniej tak twierdzą moi rodzice i część znajomych z klasy obecnej.
Nie wiem natomiast Demku czymże ty się martwisz, skoro wiesz że niedługo weźmie mnie sumienie i w końcu coś tam wstawię? :D
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej