Różności > Opowiadania, wiersze...
Historie Nany
Demek:
No w okres to ty zdecydowanie wchodzisz, ale czy buntu to ja nie wiem xD Buntu dziewczę nie widziało. Ale fakt, opóźnione to jakoś bo w tym wieku to się z tego wychodzi, w średniej szkole to już w ogóle wyjebka na wszystko i jak się tak myśli o 1 kl gimbazy, gdzie to zazwyczaj ma się ten bunt na wszystko to... takie facepalmy...
Właściwie to tak słabo się martwię... jak nie wcale xD
Nana:
Ja ci kuźwa dam okres! Pilnuj lepiej swojego! Buntu nie widziało? Phi, to że nie zmieniam sie w emo lub pankówę nic nie oznacza. To że ładna i spokojna z wyglądu nie oznacza ze nie buntowniczka! D:
Demek:
Sorry Kotku, ale za stara na bunt jesteś, teraz to powinnaś mądrzeć, a nie... xDD
"Pankówę", omom, kisne i nie mogę xDDD Hhahaha, Nana rozwalasz xD
Nana:
Grrrr... Kurde dam ci "kotku"! I zawstydzasz mnie tym ;-; Czemu wszyscy myślą że ja taka "mała dziewczynka" jestem co? D: Co złego wam zrobiłam?
Ty w ogóle widziałeś jak ja wyglądam? (\>______</) Jezuuuu....
I nie kiśnij bo się skisisz i będziesz kiszony, a demony nie są kiszone! -wyższa filozofia-
Tak rozwalam- nosy tych co się ze mnie śmieją! *zaciśnięte dłonie w pięści, gotowa do zadania ostatecznego, krytycznego i potężnego ciosu!*
Nana:
*jeszcze rudy i do tego gruby kot pod pacha co fuczy na wszystkich*
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej