Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (80/258) > >>

Demon:
No konkursik fajny, ale trzeba mózgownicą ruszyć... i ten, no wiesz... w weekend coś podeślę xD

Nana:
Ekjem! Pamiętaj o mej uwadze i prośbie w sprawie mojej rangi ty,ty....chlebie ._.

Demon:
xDDD
Jakie wyzwisko, padłem xDDD

No, pamiętam, w weekend zrobię wszystko co mam zrobić ;)

Nana:
Ilumina: the first dangers

"Ogień i Lód" cz.2

Tasaku uważnie wysłuchał Sumiko. Zastanawiał się co mogło spowodować niekontrolowaną moc w rękach Sumiko. Ale przynajmniej z jednej rzeczy był zadowolony: wiedział że jego podopieczna potrafi używać swoich umiejętności. Niestety był też minus: jeśli Sumiko się zapomni, będzie w stanie odebrać komuś życie.
-Nawet nie wien co się stało...on mnie ugryzł i ja potem chciałam walczyć ale...
-Już nie musisz się tłumaczyć ze swojego czynu. Dobrze że przynajmniej musiałaś zdjąć rękawice.- powiedział Tasaku ze spokojem.
 Zza rogu wyszedł Rida. Miał nałożoną zieloną papkę na miejsce w którym, tkwił lód.
-Ja nie...nie chciałam...
-To był wypadek. I nie jeden raz ci się to zdarzy. Ja z kolei raz podpaliłem futro swojej nauczycielce i potem czubek ogona ojcu.- powiedział stanowczo Rida. Chciał ją w ten sposób pocieszyć ale każde spojrzenie w dół sprawiało jej dużo bólu.
 Płaszcz w które, były zawinięte ręce Sumiko, wyglądał jakby zostawiono go na jednym z biegunów.  Był sztywny, pokryty szronem i zimny. Sumiko zrzuciła płaszcz na podłogę. Jej ręce nie były odmrożone ani czerwone.
 Wszyscy byli do niej odwróceni, zastanawiając się nad sytuacją, gdy powietrze rozdarł krzyk.
Tasaku odwrócił się gwałtownie i zobaczył stojącą Sumiko. Ale zszokował go widok jej płonących rąk. Zdziwił go fakt że płomienie zmieniały swój kolor z czerwieni w pomarańcz, a z pomarańczy w błękit.
********
-Nie wiele mogę dla ciebie zrobić, ale mam cienkie szare rękawiczki. To będzie tamowało lód.
-A ogień?
-Niestety nie mam nic takiego.
-Mogę przecież nosić rękawice!
-Lepiej nie. Uznanoby że nie panujesz nad swoimi umiejętnościami.-Hina, siostra cioteczna Kasai'ego, przybyła na tereny ich watahy,aby pomóc Sumiko. Znała się ona na magii lepeij niż Mira, Tasaku i Saigo razem wziętych.

C.D.N

Nana:
Dobrze, ale wiesz, pamiętaj chlebie z masłem, serem i szpinakiem .-.

Nancia nie chce być wulgarna
A i jak coś sory za liczne błędy ale piszę z telefonu i przekształca on zdania i wyrazy ._.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej