Tereny Poza Watahą > Las
Mokradła
Matsi:
Zdziwił się.
Patrzył na nią.Schował kły.
Może i to naiwność.
-------------------------
Ale mnie nie będzie :C
Chrona:
-Walki jakieś urządzacie?- popatrzyła na Lajnę, która zwalała drzewa.
Lajna:
Walnęłam łapą w ziemię. Ta zadrżała.
Podeszłam do Star.
-Tylko ją zadraśniesz to bd miał do czynienia ze mną. Zadrzesz z moimi przyjaciółmi to zadzierasz ze mną-warknęłam wystawiając długie kly.
Matsi:
Nie jestem damskim bokserem-uśmiechnął się szelmancko.
Lajna:
*Złośliwe uśmieszki zatrzymaj dla sb*-pomyślałam
Walnęłam go potęrznym ogonem.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej