Tereny Pierwotnych > Las
Las
Devirah:
- Chyba jest. Nie wiem. Nigdzie jeszcze nie byłem - mruknął.
Nagi:
Wyczuła mnie, no nie do końca o to mi chodziło. Oblizałam pysk i dalej obserwowałam wilki.
Rachil:
wstała z ziemi na której leżała i pewnie by się otrzepała lecz brud po prostu przez nią przniknął
była przecież imitacją samej siebie.
To często było denerwujące
-to ja idę, przejdę się kawałek.Idziecie ze mną? czy tu zostaniecie?
Nagi:
Zdziwiło mnie pytanie wadery.
-Ja nie idę.
Położyłam łeb w łapy i powoli zasypiałam.
Nagi:
Po chwili wstała, otrzepała się i wyszła.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej