Tereny Poza Watahą > Lodowe Królestwo

Lodowy labirynt

<< < (10/39) > >>

Śnieżka (Blanka):
- okejj..- powiedziała. Odwróciła się od testrala i poszła swoją drogą w głąb labiryntu

Karoiiina:
Chciałam jej powiedzieć, że idzie złą drogą, ale:
testrale nie mówią
oraz
zdradziłabym swoją obecność..
Więc poszłam w swoją stronę.

Śnieżka (Blanka):
szła myśląc o tych wszystkich chwilach spędzonych w swojej watasze
*ciekawe gdzie Lex teraz jest* zastanawiała się. Przeszła kolejne kilka kroków *gdzie jest Del.. i Kobe* kolejne kilka kroków *co się dzieje z mamą i tatą* kolejne *czemu na nas napadli* kolejne dwa *dlaczego ich nie szukam* zatrzymała się a z oczu popłynęło jej kilka kropli łez. Zanim te dotarły do ziemi zamarzły...

Karoiiina:
Po ciężkich i trudnych doszłam do końca labiryntu. Zmieniłam się w siebie.
- Wiedziałam, że tak dojdę. - mruknęłam pod nosem - Testrale są mądre.
Usiadłam.
ja spadam, pa

Śnieżka (Blanka):
siedziała na zimnym lodzie i patrzyła w swe odbicie.
____________
pa.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej