Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (114/305) > >>

Księżyc:
-Albo gdzieś jest lawa, co ogrzewa zbiornik..

Chrona:
-Może. A zresztą... co to różnica- mruknęła.

Lajna:
Weszłam jako demon do zabijania i zemsty.
Krew po rozcinianiu mi spływała po łapach.

Księżyc:
Patrzył na niebo.

Lajna:
Krew spływała. Na pysku miałam rany i uśmiech złośliwy.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej