Tereny Poza Watahą > Góry
Jezioro w górach
Chrona:
Nie zauważyła Lajny. Wyszła na brzeg otrzepując się.
Lajna:
Miałam plan.
*Nie odzyskam go to ją zabiję*
Zaśmiałam się.
Chrona:
Zauważyła Lajnę.
-Księżyc ktoś chyba do Ciebie przyszedł- mruknęła do niego.
Księżyc:
Obrócił sie. Nic nie powiedział, tylko patrzył na Lajne.
Lajna:
Byłam cała pocięta.
Zaśmiałam się jeszcze raz. Nie byłam przyjacielsko nastawiona.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej