Tereny Poza Watahą > Góry

Jezioro w górach

<< < (115/305) > >>

Chrona:
Nie zauważyła Lajny. Wyszła na brzeg otrzepując się.

Lajna:
Miałam plan.
*Nie odzyskam go to ją zabiję*
Zaśmiałam się.

Chrona:
Zauważyła Lajnę.
-Księżyc ktoś chyba do Ciebie przyszedł- mruknęła do niego.

Księżyc:
Obrócił sie. Nic nie powiedział, tylko patrzył na Lajne.

Lajna:
Byłam cała pocięta.
Zaśmiałam się jeszcze raz. Nie byłam przyjacielsko nastawiona.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej