Tereny Poza Watahą > Las
Spalony Las
Karoiiina:
- To się mylisz. Widzę Cię pierwszy raz w życiu baranie.
Razer:
Razer niegdyś po takich słowach by zaatakował,ale teraz był wobec wadery uległy.Nie był na nią zły.Nawet mu się podobało,gdy była zła.
-Jaka uprzejmość...-
Karoiiina:
- A co, bardzo boli? Może jeszcze mam teraz błagać na kolanach o litość, co? - warknęła.
Razer:
-Gdybyś była taka miłaaa..-zaśmiał się pod nosem
Karoiiina:
- Tak, może jeszcze Ci masaż zrobić, co? Do tego przynieść świeże mięsko i wykąpać. Jeszcze czego.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej