Tereny Poza Watahą > Góry

Wodospad

<< < (139/295) > >>

Arser:
 Wlalem go po czym siłą umysłu zaczolem palić mu ogon !

Lajna:
Poczułam ból.
-Zabijając go zabijasz mnie-powiedziałam

Arser:
- Jeśli ma cię to pocieszyć księzycu to prosze wyzyj się ,ale jej nie krzywdz !

Lajna:
-Nie róbcie tego! Krzywdząc się nawzajem krzywdzicie mnie! -powiedziałam

Tadashi:
- Uspokójcie się! - wrzasnął. zatrzymał Arsera.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej