Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Lodowa polanka

<< < (70/79) > >>

Mistic:
-Nie... Teraz jest odwrotnie.

blub:
Jęknął. Znów jego obraz zamigotał, ale pozostał w poprzednim stanie.
Spojrzał z nadzieją na Miss. Coraz bardziej się denerwował i czuł wycieczenie i napięcie.

Mistic:
Pokiwałam jedynie głową na znak zaprzeczenia.
- Chyba pan wszechmogący Ci tego nie pokazał. - Mruknęłam.
________________
Jestę wrednę, ale to przez Cb... ._.

Hanji:
Przyglądała się scence z nieskrywanym rozbawieniem

Kamikadze:
Rozejrzała się. Jej mamy tutaj nie było. Zdziwiła się.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej