Tereny Pierwotnych > Ocean

Podwodne ruiny

<< < (5/42) > >>

Rachil:
- czyżby problem z braćmi posejdona?
spytała domyślając się.

Nana:
-Przypuszczam że to nie jest tylko problem z braćmi, ale i silami wyższymi!- stwierdziła. Jej ciekawość wciąż rosła.

Rachil:
ziewnęła i podpłynęła do delfina.
-a więc?

Demon:
Delfin na chwilę się zatrzymał, jednak szybko ruszył ponownie.
-Ta, bogowie mają problem. Jak to zwykle kłócą się między sobą, z czego to teraz Posejdon jest w najgorszej sytuacji. Ale to nie przez ich sprzeczki zaczął się ten problem. Coś się wydarzyło i... bogowie tracą swą moc, i chyba nawet... - na chwilę się zawahał, ale skoro one chciały pomóc, należała im się prawda.
-nieśmiertelność. - dokończył.
Posejdon się rozchorował, a wraz z nim giniemy my... nie wiemy co jest przyczyną tych złych rzeczy i dlatego szukamy kogoś kto pomoże - powiedział i od razu posmutniał.

Dobra, teraz możecie szybko coś wymyślić, jakąś chorobę, klątwę, urok, co tam chcecie.

Nana:
-Chwila...czy Kronos spadając w otchłań waszego piekła nie przeklną Dzeusa, tym samym przeklinając tym samym wszystkich bogów, którzy mają do czynienia z Dzeusem, Posejdonem i Hadesem?-zapytała bez chwili zastanowienia.
"Bogowie przecież nie umierają tak sobie...Albo trzeba ich zabić boską bronią, rzucić urok albo zaklnąć w jakimś przedmiocie!"-pomyślała ze zdenerwowaniem.
_________________________________
Hahah! :D
Przypomniał mi się film "Gniew Tytanów" xD
I tam był taki Perseusz i on musiał tam ratować bogów bo umierali :D

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej