Tereny Pierwotnych > Ocean

Podwodne ruiny

<< < (6/42) > >>

Demon:
-Coś tam przeklął, w końcu oni go tam uwięzili, pokonali więc się wkurzył... Tartar... - mruknął delfin i wprowadził je do podwodnego pałacu, który wyglądał jakby był zrobiony, wyrzeźbiony w olbrzymim kamieniu, błękitnym szafirze.

Super film, ja teraz przez tego Riordana ogólnie mam niewielkiego bzika na punkcie uczłowieczonych bogów, którzy sobie żyją w naszych czasach itd. xD

Rachil:
-niee, nie w tym sęk.
 odezwała się nagle rachil
-bogowie czerpią moc z umysłu. a konkretnie wiary.
ludzie zwierzęta nie wieżą już w starych bogów. pojawili się nowi lepsi. powoli stworzenia na tej ziemi zapomną o starożytnych bogach.
a oni wymrą kiedy zgaśnie ostatni pamiętający o nich umysł. wtedy rozpłyną się bo jeżeli mam wyjawnić prawdę.
bogowie to duchy, duchy żywiące się wiarą. jeśli tej wiary nie będzie znikną też bogowie. tak więc wszystko zależy od umysłu ludzkiego.
nikt nami nie żądzi. to my  wymyślamy tych których mają nas pilnować. warknęła dobitnie.
rada jest prosta. trzeba przywrócić wiarę w starych bogów, i po problemie.

(motyw wzięty z książki samotność bogów połączona z mangą shaman king która jest głownym źródłem mojej inspiracji :3 )

Nana:
-No niby tak...ale skoro ludzie mają tego swojego boga, który czynił cuda, zabijał ludzi by pokazać jak ich kocha i stworzył ich na swoje podobieństwo: Dlaczego nie mogą wierzyć w bogów greckich? Przecież ten tam...Bóg nie jest przypadkiem wytworem ludzkiego umysłu i jej wiary? Przecież wystarczy że wszyscy bogowie greccy mogą zebrać swoją całą moc i uczynić to czego nie uczynił Bóg ludzki. Skąd wiadomo że księgi zapisane przez tych apostołów czy sługusów Boga, nie upiększali go?-powiedziała stanowczo.
Chciała poznać wszystkich bogów greckich. A najbardziej Atenę. Ona najbardziej ją interesowała. Była ponoć tak mądra że dawała rady wszystkim bogom bez wyjątku!








[wypowiedź Nany nie miała nikogo urazić. Według tej oto postaci, Boga można potraktować jako zwykłe bóstwo, oraz że istnieją jego potomkowie. (jednym słowem Nana jest odmiennego zdania niż chrześcijanie i jest sprzeczna z ich wiarą!]

Rachil:
nie. ten bóg jak reszta innych bogów przeminie. my. ludzie zwierzęta jesteśmy panami własnego losu. a bogowie. to tylko istoty tak potężne i sprytne że są w stanie wykorzystać naszą słabość, naiwność.
ale z drugiej strony każdy korzysta. bo widzisz bogów jest wielu. każdy z nich ma własną armię swoich małych ludzików.
walczą, bogowie nieustannie walczą. tworzą sojusze. z innymi (jak w przypadku greckich gdzie żyli razem na olimpie)
lub działają solo.
każdy z nich podbija lud innych bogów. przez co tamci wymierają lub się wycofują
szczerze mówiąc zdziwiłam się że bóg ludzki był w stanie przedrzeć się i zdominować innych bogów.
a był przecież taki słaby.

Demon:
- Dużo mówicie, bardzo dużo... - westchnął delfinek i zatrzymał się przed pewnymi drzwiami.
- Czyli uważacie, że bogom przywróci moc, zdrowie tylko wiara, jak ludzie i inne istoty zaczną znów w nich wierzyć, lub jak bogowie zrobią coś niezwykłego... co pewnie i tak zostanie przypisane tamtemu?



Hah, fajnie Nanka napisałaś xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej