Tereny Poza Watahą > Pustynia

Pustynia

<< < (121/155) > >>

Chrona:
Weszła. Ziewnęła przeciągle i popatrzyła znudzona na piach. Zmieniła się w pumę, dzięki czemu wtapiała się w tło piasku.

Kinga27:
-Amidamaru!-wrzasnłam,a Amidamru pojawił się i mieczem zniszczył pręty.
-Dzięki-powiedziałam i usiadłam obok niego.
-Nie ma za co-mruknął i zniknął. Bardziej to ja go ukryłam w drewnianym nagrobku. Schowałam nagrobek do torby.

Lajna:
______________________
Wiecie tyle osób tu przyczłapało to ja też później przyczłapię z nudów

Chrona:
Usłyszała jakiś wrzask, więc ruszyła w kierunku źródła dźwięku. Po chwili zauważyła jedną wilczycę. Podkradła się do niej, a gdy była już blisko skoczyła na nią i przewróciła ją.
-Cześć skarbie, dlaczego włóczysz się tutaj?

Chrona:
-Nie ladnie tak ignorowac innych. Moze ci sie przez to cos stac - wymruczala i wysunela pazury. Przejechala nimi po boku wilczycy zostawiajac dlugie szramy.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej