Tereny Poza Watahą > Pustynia

Kanion

<< < (67/121) > >>

Marvel:
Uśmiechnął się,ocierając się łepkiem o jego przednią łape-Raaazeeer..może ciocia Laja z nami zapoluje,co?^ ^

____
ahahah serio?xDD

Razer:
-Straciłem ochotę na polowanie-odparł oschle.
__________
SERio..

Lajna:
Ani drgnęłam stałam tak z wystawionym łbem. Otworzyłam oczy i zobaczyłam Razera. Węże zaczęły syczeć złowrogo.

Marvel:
-coś się stało?-zapytał cicho,unosząc pyszczek,jednocześnie podkulając uszy.-nie chcesz już ze mną polować?-zapytał niemal płaczliwie,patrząc na basiora.

___
To boli Q.Q

Razer:
Zawarczał na węże,jednak szybko ukrył kły i spojrzał na Marvela.
-Nie,nie.Straciłem tylko ochotę.To wszystko..-odpowiedział
_________
Ma boleć!xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej