Tereny Poza Watahą > Pustynia

Kanion

<< < (72/121) > >>

Razer:
Spojrzał na płaczące szczenie.Złożył skrzydła i usiadł,po czym ponownie skierował nieprzyjazny wzrok na waderę.
___________
Cicho być!xD

Marvel:
Delikatnie oderwał pyszczek od jego łapy,czując ruch,kamień spadł mu z serca gdy odkrył że Basior się "uspokoił".Ponownie wtulił w niego łep.

_____
Przepraszam XD
Ale mieliście się pogodzić,a nie pozabijać xD

Lajna:
Uspokoiłam się słysząc płacz szczeniaka. Położyłam uszy po sobie.
-Ejjj mały nie płacz-powiedziałam cicho.
_______________
HAAHAH xD

Razer:
___________
Kto tak powiedział?Zabicie się to też jest rozwiązanie!:D

Marvel:
-Nie chce byście się kłócili..-wymamrotał cicho-to jest straszne,poza tym mama zawsze mówiła że przemoc do niczego nie prowadzi..-wymamrotał.

____
Ale nie takie rozwiązanie! XD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej