Tereny Poza Watahą > Podziemia

Lochy

<< < (38/86) > >>

Matsi:
Siedział.
Wąż do niego pełznął.Tak czy inaczej ten nawet nie drgnął.

Nero01:
Wbiegłem z ksiągą. Rzuciłem ją w kąt.
-Hej, co się dzieje?-zapytałem.

Matsi:
Popatrzył na basiora.
Nic a co ma się dziać ?-spytał.
Wąż był bardzo blisko.

Lajna:
Weszłam. Moje kroki roznosiły echo. Byłam niewidoczna. Echo było coraz głośniejsze. Zawyłam.

Nero01:
-Już widzę.-powiedziałem mu przez myśli.
Skoczyłem i odepchnąłem daleko małego. Zacząłem warczeć na węża.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej