Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Park
Kryształowa:
Weszłam. Zauważyłam psiaka. Od razu podbiegł.
-Co maluszku ? - syknęłam. Pies wystawił swoje ząbki.
-Uważaj, bo się pokaleczysz. - pies skoczył na mnie. Gdy skakał wbiłam mu swoje kły, które go "przebiły".
-Ups..- uśmiechnęłam się
Kryształowa:
Podpaliłam pieska.
-Płoń - zaśmiałam się i wybiegłam.
Lajna:
Wbiegłam i zaczęłam wszystkicvh gryść.
Lajna:
wyszłam z krwią na pysku
Nero01:
Przywlókł mnie tu ten starzec. >:( Był tak wolny, że o mało nie zasnąłem.
-Choć.-powiedział do mnie.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej