Tereny Poza Watahą > Dżungla
Dżungla
Nana:
Uśmiechnęła się szeroko, nie rozumiejąc podłego nastroju Karo i Demona ale co tam.
Wyskoczyła w górę łapiąc zębami kolorowego ptaszka.
___________________________
lece na trening >:
Karoiiina:
Odetchnęła i walnęła piorunem kilka dorodnych ptaków.
Nana:
Mordując zielonego ptaka, skręciła karki innym dwu patkom.
Nana:
Odwróciła się i pomerdała ogonem. Znudziło jej się uganianie za ptakami. Była już zmęczona. Wyszła powoli.
Karoiiina:
'Wszyscy przychodzą i odchodzą' - pomyślała. Ziewnęła trochę i zakopała zabite ptaki. Położyła się na jakimś głazie.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej