Tereny Poza Watahą > Dżungla

Dżungla

<< < (444/525) > >>

Michonne:
-I came to dance, dance, dance, dance
I hit the floor 'cause that's my plans, plans, plans, plans
I'm wearin' all my favorite brands, brands, brands, brands
Give me some space for both my hands, hands, hands, hands
Yep, yep!-zaczęłam śpiewać.

Tańczyłam i śpiewałam, czułam radość.

Razer:
Wchodzi kulejąc.Sam nie wie po co tutaj przyszedł.Usłyszał śpiew dobiegający gdzieś w dali.Szedł w jego kierunku.Po chwili ujrzał waderę,która radośnie tańczyła.

Michonne:
Po chwili jednak przestałam, ale wróciłam do zajęcia.
___________________________________
Razer niczym Trynkiewicz xDD

Mistic:
- No, ale Ci się trafiło. Wariatka. - Ivo pojawił się na drzewie i ze złośliwym uśmieszkiem spojrzał na mnie.
- Znikaj stąd. - Jęknęłam do niego i pokręciłam łbem. Stanęłam nieopodal wadery.
- O, a teraz jeszcze gości... - Mruknął mężczyzna.

Michonne:
Jednak po chwili znów przestałam. Miałam uczucie, że nie jestem sama. Radość przeminęła, poczułam strach. Zaczęłam biec do jakieś kryjówki, z pośpiechu upadł mi mój sznurek.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej