Tereny Poza Watahą > Dżungla
Dżungla
Lajna:
-A może nie? Może wolisz ogień?-spytałam.
Razer:
-Słucham?-zapytał zaniepokojony.Choć wiedział,że działa pod wpływem iluzji,to wszystko wokół niego wydawało się istnieć naprawdę i czuł wewnętrzny niepokój. Chciał się tylko spotkać z Dev,a zakończyło się to (według niego) walką.
Lajna:
-Patrz...-wyszeptałam mu to wprost do ucha, po czym uniosłam się na bezpieczną odległość. Teraz Razer stał jakby wkręgu ognia. Jakby to on się palił.
Razer:
Zbyt silne emocje wywołały u niego ból głowy.Ta rzeczywistość źle na niego działała.Razer padł na ziemię zakrywając łapą oczy.
Karoiiina:
Ocknęła się. Wzięła kilka kamieni leżących na ziemi. Zaczęła rzucać w waderę.
- Patrz! Ptasia kupka! Miło Ci? - warknęła, rzucając kamieniami.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej