Tereny Poza Watahą > Dżungla
Dżungla
Lajna:
-Widzę-powiedziałam cicho, już się nie jąkając.
Menma:
-naprawdę? -powtórzył ale..no..odpowiedziała mu więc"Nie,Marvel,na niby =w=" xD
-widzi mnie..-powtórzył cicho,po chwili się rozpromienił-widzi mnie! ciocia Lajna mnie widzi! -zawołał,poskakując niczym mała sarenka,podbiegł do niej,wtulając się w jej futro.
Razer:
-Nieprawdopodobne..to pewnie moc łzy archanioła-wyszeptał do siebie zaskoczony.
Lajna:
-Też tęskniłam-wychrypiałam, patrząc na szczeniaka.
(Miałam ochotę napisać, że przytuliła, ale nie skumałam posta i wiem, że go widzi i czy materialana forma znaczy, że można dotknąć? XD Sorry nie myślę ;-; robię prez. na chemię)
Menma:
(Tak..może go tulać itd itd.. jest materialny jak inne wilki xd całowicie)
Zaśmiał się cicho,ocierając się pyszczkiem o wadere.-ale super! więc..czy ja żyje? Razer!-wskoczył mu na grzbiet-powiedz..czy ja żyje?-wychylił się,widocznie za bardzo,bo zleciał z niego,lądując na trawię.Zaśmiał się,tarzając po ziemi.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej