Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi

Rzeźnia

<< < (31/69) > >>

anka06:
Westxhnęłam... Próbowałam się uwolnić, ale nie potrafiłam...

anka06:
Otworzyłam oczy, zaczęłam nimi panicznie przewracać... *Ktoś mnie słyszy?... No jasne że nie... Utknęłam tu* pomyślałam sobie

anka06:
Zaczęłam ocierać pyskiem o stół... Jednak nie udało mi się ściągnąć sznura... Zaczęłam cicho warczeć

anka06:
Wkoło mnie robiła się coraz większa kałuża krwi...
__________________
Nie ma to jak pisać ze sobą... -.-

anka06:
Straciłam przytomność...(A kałuża była duża..xD)
_____________
Nie to nie... >.<

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej