Tereny Poza Watahą > Siedlisko ludzi
Zoo
Kryształowa:
*Tak, oni tacy są..* Spojrzałam na ludzi, którzy bacznie mi się przyglądali. Wstałam i wystawiłam kły. Wszyscy cofnęli się do tyłu, a ja uradowana usiadłam z powrotem.
Nana:
Spodobało mi się to.Przybrałam normalny wygląd pyszczka,postawiłam uszy i wyprostowałam ogon.Wydałam z siebie głośny grzmot co było głośnym zawarczeniem.
Kryształowa:
Ludzie się obrócili.
-Widzę, że wilki, to tu nie nowość, ale wilki ze skrzydłami.. - wrócili do oglądania mnie. Obróciłam oczyma.
Nana:
*Hahahahahah!Bardziej wolą ciebie!Masz fanów! Hahahaha!*-zaśmiałam się w myślach.
Kryształowa:
Podniosłam skrzydła do góry. Ludzie osłupieli. Szybko uciekli. Podeszłam do Nany.
-Może mam..
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej