Tereny Pierwotnych > Ocean
Wysepka niedaleko brzegu.
Karoiiina:
- Ja się zmieniłam? Ja zawsze jestem taka sama.
Michonne:
-Ty nie czujesz tej zmiany od razu. Może faktycznie się nie zmieniłaś, ale jednak odrobinę na pewno.
Karoiiina:
- No nic.
Przeciągnęła się i rozejrzała się.
Michonne:
Cuivre wróciła, była cała we krwi. Miała gdzieniegdzie rany, niektóre były bardzo rozległe.
-Mam misia!
Cui wyciągnęła misia. Mi chciało się z niej śmiać, jednak zapytała:
-Skąd go masz?
-Wyrwałam go z rąk misia! Udało mi się ponieważ byłam większym misiem!
Karoiiina:
Spojrzała zdziwiona na szczeniaka.
- Niezła wojowniczka by była - mruknęła dość cicho.
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej