Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Tajga

<< < (21/80) > >>

Demon:
-Co robimy? -zapytał i się położył w chłodnym śniegu. Lecz długo sobie nie poleżał gdyż coś usłyszał i szybko się podnióśł i poszedł trochę w stronę owego dźwięku.

Śnieżka (Blanka):
- co się stało?- zapytała i poszła za Demonem

Demon:
-Coś usłyszałem, taki dziwny pisk... Nic nie słyszałaś? -zdziwił się lekko gdyż on to słyszał bardzo wyraźnie.

Śnieżka (Blanka):
-yy... nie- powiedziała

Demon:
-Dziwnee - mruknął i w końcu coś warknęło, tak głośno że musiała usłyszeć. Teraz nie czekał na nią tylko od razu skończył w krzak w którym coś warknęło, jednak nic tam nie było. Za to coś było słychać trochę dalej...

_________________________________
Mam lepszego pomysła!
Polowanie przerodzi się w przygodę w okrycie dziwnego miejsca, czo?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej