Tereny Poza Watahą > Lodowiec
Tajga
Demon:
-Co robimy? -zapytał i się położył w chłodnym śniegu. Lecz długo sobie nie poleżał gdyż coś usłyszał i szybko się podnióśł i poszedł trochę w stronę owego dźwięku.
Śnieżka (Blanka):
- co się stało?- zapytała i poszła za Demonem
Demon:
-Coś usłyszałem, taki dziwny pisk... Nic nie słyszałaś? -zdziwił się lekko gdyż on to słyszał bardzo wyraźnie.
Śnieżka (Blanka):
-yy... nie- powiedziała
Demon:
-Dziwnee - mruknął i w końcu coś warknęło, tak głośno że musiała usłyszeć. Teraz nie czekał na nią tylko od razu skończył w krzak w którym coś warknęło, jednak nic tam nie było. Za to coś było słychać trochę dalej...
_________________________________
Mam lepszego pomysła!
Polowanie przerodzi się w przygodę w okrycie dziwnego miejsca, czo?
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej