Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (228/258) > >>

Demek:
Nie żeby coś, ale Nanka wkurzasz mnie.

Nana:
Oooo nieee.... NIGDY ale to NIGDY nie mów tak do kobiety która ma właśnie SWOJE DNI! No i foch! Koniec! Zero litości!
Dobrze, dobrze! Parchaty, biały, szczawiowaty kłaku! A będziesz miał!
Skończyło się! Weekend odpowiada łaski panie? Czy może lepiej jak będzie TU I TERAZ?

...
...
...
...
Nie wkurwiaj mnie dzisiaj. Bo przyjebię... ;-;

Demek:
No i teraz to mi się podoba, weekend odpowiada waćpanno.

Nana:
Kuźwa, paszcza w sery kozie! Albo nie bo te lubię... No to paszcza w kubeł! I cichasz! No!
OooooOOOOoooo... Podoba ci się w weekend?! To nie będzie w weekend!

Demek:
Pff, to nie. xD

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej