Różności > Opowiadania, wiersze...

Historie Nany

<< < (68/258) > >>

Demon:
Dobra, porobiłem, chyba usunąłem.
Swoją drogą jestem nieco urażony, że mnie podejrzewałaś iż dałem Ci bana, na prawdę nie miałbym co robić tylko jednej z zaje***ciejszych osób na forach dawać bana, musiało by mnie nieźle pie***lnąć, bardziej niż dotychczas, ale chyba nic takiego nie nastąpiło, więc sama myśl że ja dałem bana jest co najmniej śmieszna.

Ale z drugiej strony, po chwili przemyślenia... tylko admin mógł dać bana, a prawa administracyjne mam ja, Lajna i Misty... więc jak nic z tej naszej trójcy to takie zarzuty tylko na mnie mogły iść, gdyż to ja zazwyczaj jestem ten zły admin dający bany.

Usunąłem to co było, mam nadzieję że już idzie, a jak nie to jeszcze poszperam.

No więc, przepraszam za to, iż zaszła taka sytuacja, że dostałaś bana bez powodu od kij wie kogo, przepraszam.

Dziękuję za uwagę, sprawę chyba można już uznać za zamkniętą.

*Pędzi z zakwasami do sklepu, kupuje najzaje***ciejszy bukiet chwastów zwany kwiatkami, mega bombonierkę i do tego tyle coli ile zdołał unieść, daje to Nanie na przeprosiny*

Nana:
*przyjmuje zachwycona*

No. Dziękuję bardzo panie Demonisławie! Tak z innej beczki to Ilumina się niedługo pojawi a ja planuję coś nowego ( kurde "planuję coś nowego"! dobre nawet Iluminy nie skończyłam a już mam plany na tysiąc dwieście opowiadań!! O.O'''')

Demon:
To fajnie...

coś nowego, hmn fajnie, fajnie.

Nana:
Drogie istoty, czytające te tu wiadomości....
Ilumina niedługo się pojawi, tak samo kolejne, cholernie długie opowiadanie .-.  •_____•

Demon:
Spokocz :P

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej