Mirabilis!

Zaloguj się lub zarejestruj.

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukanie zaawansowane  

Aktualności:

         

~ZAPISY~
~REGULAMIN~
~WPROWADZENIE~
~DLA POCZĄTKUJĄCYCH~


Jeśli rejestrujesz się tu tylko po to, żeby nam umilić życie Twoim banem, nie rób nam tej przyjemności i się odwal C:

   


Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 86

Autor Wątek: Historie Nany  (Przeczytany 53664 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Lajna

  • Samica Alpha(nr 2)
  • Admin
  • Mentor
  • ********************
  • Wiadomości: 16117
  • Я ненавиджу, коли хтось є підробленою.
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #135 dnia: Wrzesień 07, 2013, 08:47:04 »

Zgłoś do moderatora   Zapisane




Rozpływam się wśród fal
Pod wodą tracę oddech
Serce zgubiłam w oceanie wspomnień
Pokryta łuską wstydu
Uderzam w taflę wody
Tonę pod powieką łez i trwogi

Nie ma już ratunku, zatapiam się
Na głowie diamentowy diadem zmienił się cierń

Imię: Lajna
Płeć: Wadera a jak inaczej?
Wiek: 5 lat/22 dzień/ I połowa (Dużo, ale uznajmy, że tyle Xd T_T)
Partner: Arser, który zrobił PUF! (zaręczeni)
Potomstwo: Sierra
Moce:
1.Sharingan (nie kopiować!)
2.Wielożytność
3.Żywioły + Żywioł cienia
4.Kaguya (nie kopiować!)
5.Moc uzdrawiania
6.Magia
7.Zmiennokształtność
8.Moce obronne
9.Magia Duszy
10. Energia Ciała
           + Nieśmiertelność (dzięki eliksirowi)
Wytłumaczenie mocy w KP :*



Nie chcę Cię zwabić urzekającym śpiewem
Nie wyjdę też na ziemię
Straciłam już swój ląd
Uciekam stąd
Chowam swój sztylet
Nikogo już nie zranię
Zaginę w tej otchłani
Nie ujrzysz więcej mnie
Oddalam się

Chciałam uwolnić się
Wyjść wreszcie na powierzchnię
W stalowej klatce zatrzasnęłam serce
Słuchałam śpiewu ptaków
Kochałam się w powietrzu
Stawiałam zamki z piasku w strugach deszczu

UM:
Siła: 507
Zręczność: 507
Czujność: 506
Odwaga: 507
Moce: 506
Szybkość: 507

Towarzysze:
Feniks Srebrzysty - Majna
Misterna - Misty
Feniks Złocisty - Złoty
Menor - Blue
Haniele - Iris

WD: 885 (ehehe gdybym widziała xd Od kilku miesięcy nie uzupełniam ^^)



W wodzie się rozpłynę nie znajdziesz mnie
Nie chcę kolekcjonować kości i złamanych serc

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #136 dnia: Wrzesień 08, 2013, 00:05:40 »

                                 C.D "Odwróceni od świata"

Krew zarówno wilcza jak i ludzka tryskała na prawo i lewo. Odgłosy wbijających się kłów w ludzkie ciało, trzaski łamanych kości oraz dźwięki uderzeń toporów, włóczni, mieczy oraz tarczy rozlegało się w sali. Wilki zajadle atakowały a ludzie...atakowali niczym roboty w ogóle się nie broniąc. Tylko niektórzy się bronili ale i tak łatwo było przełamać ich obronę.
-Nie damy rady ich wszystkich załatwić! I gdzie do cholery jest Aragorn z Anesisem!?- Kiba był już wystarczająco wściekły. Mieli tylko zabić całą obronę zamku a nie walczyć z całą armią. Ich oddział został na zewnątrz i wątpili aby ktokolwiek przeżył. Dlaczego byli takimi idiotami że zostawili swój oddział na zewnątrz?!
 Po chwili drzwi otworzyły się z hukiem a ci co byli obok nich, upadli łamiąc karki. W drzwiach pojawił się Aragorn z Anesisem. Widać było po ich futrach że również walczyli. Anesis miał zadrapanie na lewym oku, rozcięcie przy prawym uchu. Łapy miał pokaleczone co wskazywało na to że szyby w oknach musiały zostać rozbite a odłamki znalazły się w jego zasięgu. Jego kark zdobił ślad po zębach. Chyba został przeciągnięty przez Aragorna.
 Aragorn wyglądał gorzej. Cały pysk był poharatany. Jego łapy były w gorszym stanie niż łapy Anesisa. Jego prawa łopatka była rozcięta przez jeden z mieczy lub toporów. Z lewej wargi skapywała krew. Była rozcięta tak jak łopatka. Cały ogon był pocięty i sierść była poszarpana, przez Łowcę który musiał go złapać za ogon i przeciągnąć.
-Aragorn!- Nana zeskoczyła z jednego już martwego Łowcy i rzuciła się do biegu po drodze zmieniając postać.
Dobiegła do Aragorna i rzuciła się mu "w ramiona" i mocno przytuliła wilka. Wilk nieco zaskoczony odwzajemnił uścisk liżąc Nanę w czoło.
-No, już dosyć tych czułości...-mruknął Anesis. Nana wypuściła Aragorna z objęcia i zmieniła postać z powrotem w wilczą.
-Myślałem że już nie dojdziecie! Trzeba się tak wynosić!
-Tak szybko odchodzicie? Myślałam że dłużej tu zabawicie...-z końca sali ktoś się odezwał. I na pewno nie była to Dakota.
Ci którzy już robili zamach by uderzyć, zabierali rękę z bronią i ustawiał się w szeregu robiąc przejście tak jak reszta. Gdzieś na boku leżało ciało Dakoty, w ręku miała miecz a wokół szyi i głowy stała kałuża krwi.
 Z cienia wyłoniła się postać biała jak śnieg. Miała duże, rozłożyste, białe skrzydła które na tą chwilę były złożone. Obok niej leżała jakaś szara wadera. Miała ślady walki na całym ciele. Była nieprzytomna.
-Chwila!-wykrztusił Anesis.
 Bellena spojrzała na niego ze śmiechem w oczach.
-Zależy ci na niej cooo? Ona jest taka pusta, głupia, bezużyteczna, tylko słyszy i zatrzymuje czas lub się w nim przenosi...nic więcej a ty darzysz ją uczuciem?- wyrzuciła z zaciekłością.
-Bellena...Po co to zrobiłaś?- spytał Aragorn.
-Bellena? Bellena?! Masz do mnie czelność mówienia "Bellena"?! Powinieneś mi oddać pokłon Strażniku z Północy, wygnańcu! Jesteś starym dupkiem...kretynem który liczy na cud...
-Zamknij się!- syknęła Nana szczerząc kły.
-Czyżby coś między wami zaiskrzyło? Przyjaźń? On jest niczym Nana. Takich lepiej unikać...Są zapchlonymi kundlami, niczym więcej.- dodała z satysfakcją Bellena.
 W Nanie coś pękło. Nie panowała nad sobą. Nienawiść, złość, energia rozpierały ją od środka. Z niewyobrażalną prędkością i impetem uderzyła w Bellenę wtapiając kły w jej kark.
 Bellena wzniosła się w powietrze przez co Nana musiała się puścić. Bellena uderzyła ją z całej siły skrzydłem. Nana poleciała na parę metrów do tyłu.
-Nana!- Aragorn ruszył w kierunku Nany lecz został uderzony skrzydłem Belleny. Nana szybko się podniosła. Aragorn również wstał. Podłoga zmieniła się w szaro-błękitny lód. Prawa łapa Anesiesa z białej sierści przechodziła w kolor lodu. Znikąd pojawiło się stado kruków i nietoperzy które jak szalone  gryzły, drapały i dziobały Bellenę w powietrzu. Za to mocne pnącza podniosły Chwilę i przeniosły ją za Anesisa który w tej chwili tworzył lodową tarczę wokół Chwili. W okół Belleny stanął ogień piekielny stworzony przez Devil'a. Chwila lekko uchyliła oczy.
 Bellena zarechotała donośnie.
-I to wszystko? Naprawdę? Liczyłam że umiecie więcej!- po czym wywołała silny podmuch wiatru przez który nietoperze i kruki zmieniły się w czarny pył a ogień zniknął. Lód na ziemi z trzaskiem wzbił się w górę i zmienił w drobny pyłek.
-Teraz moja kolej...-warknęła. Wylądowała na ziemi. Drobny pyłek zbił się w ostre kawałki lodu. Uderzyły w ich stronę. Devil zdążył zrobić tarczę ognia przez co kawałki lodu, przechodząc przez ogień zmieniły się w wodę. Ale Aragorn stał poza tarczą i zbłąkany odłamek trafił go w łopatkę. Zmienił postać i chwiejnym krokiem się wycofał wciąż patrząc z gniewem na Bellenę. Złapał za odłamek tkwiący w jego ramieniu i ostrożnie go wyjął. Na czarnej, skórzanej kurtce, pojawiła się jego krew.
Anesis i Devil utworzyli lodowo-ognistą tarczę która miała ich chronić przed wszelkimi atakami.
 Byli odwróceni od świata w którym toczyła się krwawa wojna. Byli teraz w świecie walki o życie.
 
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Karoiiina

  • Gość
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #137 dnia: Wrzesień 08, 2013, 07:13:35 »

OMG.. Za*ebiste.. *.*
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Lajna

  • Samica Alpha(nr 2)
  • Admin
  • Mentor
  • ********************
  • Wiadomości: 16117
  • Я ненавиджу, коли хтось є підробленою.
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #138 dnia: Wrzesień 08, 2013, 09:35:55 »

Ja nie mogę!!! CUDOOOO *.*
Zgłoś do moderatora   Zapisane




Rozpływam się wśród fal
Pod wodą tracę oddech
Serce zgubiłam w oceanie wspomnień
Pokryta łuską wstydu
Uderzam w taflę wody
Tonę pod powieką łez i trwogi

Nie ma już ratunku, zatapiam się
Na głowie diamentowy diadem zmienił się cierń

Imię: Lajna
Płeć: Wadera a jak inaczej?
Wiek: 5 lat/22 dzień/ I połowa (Dużo, ale uznajmy, że tyle Xd T_T)
Partner: Arser, który zrobił PUF! (zaręczeni)
Potomstwo: Sierra
Moce:
1.Sharingan (nie kopiować!)
2.Wielożytność
3.Żywioły + Żywioł cienia
4.Kaguya (nie kopiować!)
5.Moc uzdrawiania
6.Magia
7.Zmiennokształtność
8.Moce obronne
9.Magia Duszy
10. Energia Ciała
           + Nieśmiertelność (dzięki eliksirowi)
Wytłumaczenie mocy w KP :*



Nie chcę Cię zwabić urzekającym śpiewem
Nie wyjdę też na ziemię
Straciłam już swój ląd
Uciekam stąd
Chowam swój sztylet
Nikogo już nie zranię
Zaginę w tej otchłani
Nie ujrzysz więcej mnie
Oddalam się

Chciałam uwolnić się
Wyjść wreszcie na powierzchnię
W stalowej klatce zatrzasnęłam serce
Słuchałam śpiewu ptaków
Kochałam się w powietrzu
Stawiałam zamki z piasku w strugach deszczu

UM:
Siła: 507
Zręczność: 507
Czujność: 506
Odwaga: 507
Moce: 506
Szybkość: 507

Towarzysze:
Feniks Srebrzysty - Majna
Misterna - Misty
Feniks Złocisty - Złoty
Menor - Blue
Haniele - Iris

WD: 885 (ehehe gdybym widziała xd Od kilku miesięcy nie uzupełniam ^^)



W wodzie się rozpłynę nie znajdziesz mnie
Nie chcę kolekcjonować kości i złamanych serc

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #139 dnia: Wrzesień 08, 2013, 22:55:17 »

Ogłoszenie Parafialne![/color]

Pani Ksiądz ogłasza iż:

-Nana zgłosiła protest że nie będzie tak często dodawała opowiadań i że będą one wydawane w:
weekendy i któreś dni tygodnia.
-Nana ogłosiła iż czasem może zaspać z opowiadaniem więc może go nie być 2-5 tygodni
-Nana stwierdziła że staje się Hermioną w szkole więc wkuwa
-Nana jest zajęta: (tu się przyda angielski)
Homework! More homework! Friends! Animals, family, school! Project!
 A także przesypanie sobót i niedzieli ._.
-Nana stwierdza że jest opóźniona z opowiadaniami ale nie jest pewna czy wszystko tutaj jest prawdą!

Dziękujemy za udział w Ogłoszeniu Parafialnym. A teraz pójdziemy strzelić komara lub zabierzemy się za te pracę domową która gdzieś tam leży.
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Karoiiina

  • Gość
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #140 dnia: Wrzesień 09, 2013, 06:18:20 »

Fajne ogłoszenia  :P
Nie no, spoko. Ale opowiadania masz cudne *.*
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #141 dnia: Wrzesień 09, 2013, 21:22:46 »

                                         "Gniew Cieni"
Oczy mu błyszczały, kawałek lodu rozbił się o podłogę. Czerwona plama na ramieniu powiększała się. Nogi mu drżały jakby miałby zaraz upaść. Cienie zaczęły się powiększać. Mimo to Bellena stała cała w blasku.
-Coś się stało Aragornie? Czyżbym zraniła cię? Odłamek lodu potrafi powalić smoka! Ale ty trzymasz się uparcie.- powiedziała po czym zeskoczyła na podłogę tak by być na równi.
-"Co się stało? Odłamek lodu? Powalenie smoka? O co jej chodzi!"- pomyślała gorączkowo Nana.
 Czarne węże zaczęły się wić w stronę Belleny. Pełzły wzdłuż cieni, niepostrzeżenie i cicho, z grozą ale i gracją.
Bellena zrobiła krok w jego stronę. Świeciła się prawie na biało! Aragorn był niewidoczny w cieniu.
 Nana dopiero teraz zrozumiała o co chodzi. To walka Mroku i Światłości.
Zrobiła krok do przodu chcąc stanąć w cieniu by pomóc Aragornowi w walce lecz Anesis ją zatrzymał.
-Nie możemy się wtrącić. To gra równowagi. Jeśli do niego ktoś dojdzie u niej pojawi się jego przeciwieństwo i na odwrót.
-Ale możemy mu jakoś pomóc?
-Nie...to wieczna wojna...- Anesis wyglądał na przygnębionego. Był winien życie Aragornowi a teraz nie mógł tego spłacić.
 Ona również była przygnębiona tą wiadomością. Odnalazła rodzinę tylko po to aby ją zaraz stracić.
Węże podpełzły lecz spłonęły przy Bellenie.
-Pffff...Tylko tyle?- zarechotała po czym zaczęła się walka na śmierć i życie...

C.D.N
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 09, 2013, 21:24:56 wysłana przez Nana »
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Karoiiina

  • Gość
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #142 dnia: Wrzesień 09, 2013, 21:57:17 »

OMG.. Za*ebiste.. *.*

Powtarzam xD
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #143 dnia: Wrzesień 09, 2013, 22:15:03 »

Wiem Karo,wiem...tylko się zastanawiam nad opowiadaniem na konkurs i nad tym co będzie następne xD
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Karoiiina

  • Gość
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #144 dnia: Wrzesień 09, 2013, 22:16:50 »

Hehe.. Ale na serio piszesz epickie.. Ja tak nie umiem. Ale mam wenę, może coś wyjdzie.. xD
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Lajna

  • Samica Alpha(nr 2)
  • Admin
  • Mentor
  • ********************
  • Wiadomości: 16117
  • Я ненавиджу, коли хтось є підробленою.
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #145 dnia: Wrzesień 10, 2013, 07:48:57 »

OMG.. Za*ebiste.. *.*

Powtarzam xD

JA RÓWNIEŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻŻ!!!!!!!!!
Zgłoś do moderatora   Zapisane




Rozpływam się wśród fal
Pod wodą tracę oddech
Serce zgubiłam w oceanie wspomnień
Pokryta łuską wstydu
Uderzam w taflę wody
Tonę pod powieką łez i trwogi

Nie ma już ratunku, zatapiam się
Na głowie diamentowy diadem zmienił się cierń

Imię: Lajna
Płeć: Wadera a jak inaczej?
Wiek: 5 lat/22 dzień/ I połowa (Dużo, ale uznajmy, że tyle Xd T_T)
Partner: Arser, który zrobił PUF! (zaręczeni)
Potomstwo: Sierra
Moce:
1.Sharingan (nie kopiować!)
2.Wielożytność
3.Żywioły + Żywioł cienia
4.Kaguya (nie kopiować!)
5.Moc uzdrawiania
6.Magia
7.Zmiennokształtność
8.Moce obronne
9.Magia Duszy
10. Energia Ciała
           + Nieśmiertelność (dzięki eliksirowi)
Wytłumaczenie mocy w KP :*



Nie chcę Cię zwabić urzekającym śpiewem
Nie wyjdę też na ziemię
Straciłam już swój ląd
Uciekam stąd
Chowam swój sztylet
Nikogo już nie zranię
Zaginę w tej otchłani
Nie ujrzysz więcej mnie
Oddalam się

Chciałam uwolnić się
Wyjść wreszcie na powierzchnię
W stalowej klatce zatrzasnęłam serce
Słuchałam śpiewu ptaków
Kochałam się w powietrzu
Stawiałam zamki z piasku w strugach deszczu

UM:
Siła: 507
Zręczność: 507
Czujność: 506
Odwaga: 507
Moce: 506
Szybkość: 507

Towarzysze:
Feniks Srebrzysty - Majna
Misterna - Misty
Feniks Złocisty - Złoty
Menor - Blue
Haniele - Iris

WD: 885 (ehehe gdybym widziała xd Od kilku miesięcy nie uzupełniam ^^)



W wodzie się rozpłynę nie znajdziesz mnie
Nie chcę kolekcjonować kości i złamanych serc

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #146 dnia: Wrzesień 12, 2013, 21:58:41 »

                            C.D           "Gniew Cieni"

Bellena w wilczej postaci wróciła w powietrze a Aragorn się cofnął.
 Za jednym ruchem skrzydeł poleciały lodowe odłamki w stronę Aragorna.
Stał niewzruszony i w tej samej chwili okrążyły go setki nietoperzy i kruków, tworząc żywą tarczę. Odłamki się odbiły i wraz z krukami i nietoperzami uderzyły w Bellenę. Strąciły ją i upadła na ziemię.
Rzuciła się do biegu tworząc przy tym śnieżycę, naskoczyła na Aragorna ale on po prostu zrzucił ją z siebie a ta uderzyła na ścianę.
 Spojrzał na leżącą Bellenę w kącie i zmienił postać na ludzką po czym zaczął iść w stronę Anesisa, trzymając się za ramię. W jednej biała smuga wpadła na niego z impetem. Bellena zatopiła kły w jego ranie po odłamku.
 Aragorn wrzasnął z bólu. Z wściekłości kopnął Bellenę w klatkę piersiową. Zmienił postać na wilczą i złapał zębami za szyję Belleny i ją przerzucił. Podniósł się ociężale. Odwrócił się do Belleny i szczerzył kły.
 Jego czarna sierść błyszczała, złote oczy połyskiwały, ogon był wysoko podniesiony, czarne pazury wystawione a poszarpane uszy postawione.
 Ruszył na nią łapiąc ją za kark i rzucił nią jeszcze raz. Zrobił tak parę razy po czym naskoczył na nią, łapiąc ją za szyję i zaczął ją dusić.
 Nana,Kiba, Devil, Anesis i Chwila nie wiedzieli co powiedzieć. Nigdy nie widzieli Aragorna w takim świetle.
Jego oczy zaczynały być normalne, złotawe. Zwolnił uścisk i puścił Bellenę. Zmienił postać i spojrzał na nią z pogardą.
 Zostawił ją i podszedł do przyjaciół a Nana go objęła.
 Przytulił siostrzenicę, trzymając ją przy sobie.
-Chodźmy stąd zanim się rozmyślę..-mruknął Aragorn.
 Wszyscy ruszyli do wyjścia lecz Nana stanęła. Odwróciła się do Belleny która odbezpieczała pistolet.
-Odsuń się Nana...-warknęła.
-Nie...musisz we mnie strzelić aby w niego trafić..
-Jak chcesz...- mruknęła po czym pociągnęła za spust.
 Czarna smuga odepchnęła Nanę do tyłu. Nana usłyszała pisk zranionego psa. Był to Aragorn który leżał pod wilczą postacią na ziemi. Pod nim robiła się rubinowa kałuża krwi. Dobiegła do niego i osunęła się na kolana. Złapała jego dużą, czarną głowę i do siebie przytuliła.
-Hahahaah! Zaaaabiłam Aragorna!!! Mhahahahah!- Bellena która w tej chwili była człowiekiem rechotała ze śmiechu. Nana wstała, zostawiając Aragorna pod opieką Chwili, Kiby, Devil'a i Anesisa.
-Dlaczego to zrobiłaś?! Dlaczego w niego strzelasz? Co zrobił?!
-Rufus sobie życzy, Rufus ma!- odpowiedziała melodyjnym tonem.
Anesis wstał.
-Co? Ty zdrajco!- ryknął po czym w locie, zmieniając postać, dopadł Belleny i chwycił ją za szyję i zaczął ją szarpać obryzgując się krwią jej i swoją własną, Bellena miała mały nożyk który i tak nic nie dał.
 Rzucił nią o ścianę. Pistolet wypadł jej z ręki. Anesis zmienił postać i za pomocą lodu przyciągnął do siebie. Wymierzył, odbezpieczył go i już położył palec na spuście, aby zaraz strzelić w Bellenę. Pod postacią człowieka miała prawie błękitne włosy, związane w kucyki. Z tyłu głowy było parę kosmyków. Pomimo braku sił Aragorn się podniósł i doszedł przed Bellenę, stając przed pistoletem, którym mierzył Anesis.
-Odsuń się...
-Nie...
-ODSUŃ SIĘ!!!- krzyknął Anesis
-Musisz we mnie trafić aby ją zastrzelić...Odłóż ten...pistolet Anesis...Kara za..zdradę zostanie jej wymie..wymierzona...- Aragorn zaczął pomału się osuwać na ziemię. Anesis rzucił pistolet i podbiegł do przyjaciela. Bellena korzystając z okazji, rozwinęła skrzydła i uciekła.
-Ty stary głupku...-mruknął do Aragorna.
-Sam jesteś kretyn..-odpowiedział mu równie cicho zmieniając postać w człowieka.
 Nana i Kiba wzięli go pod ramiona i wyszli z sali. Gdy tak szli, żołnierze i Łowcy upadali za nimi jeden po drugim.
                                                                     ***
Bellena oberwała parę razy w twarz od Rufusa.
-Jakim prawem pojawiasz się tutaj?! Z pustymi łapami?!?!!?- ryknął po czym uderzył Bellenę w twarz, tak mocno że upadła na ziemię, rozcinając sobie wargę.
-Ja..Ja-a w niego celowałam, Nana go zasłoniła, Aragorn przyjął strzał, p-potem Anesis na mnie się rzucił! Wytrącił mi pistolet i zaczął we mnie mierzyć a Aragorn mnie zasłonił!- Bellena zaczęła szlochać i płakać na kolanach.
-Cień cię zasłonił?
-Tak!
 Rufus jeszcze raz uderzył Bellenę tyle że mocniej niż ostatnim razem.
Był wściekły że Aragorn jeszcze żyje.
-Czyżby "Gniew Cieni"  był "Cieniem" czyli Aragornem?
-Mo-możliwe..
-Nie pytałem Cię o zdanie!!!-ryknął i zaczął bić Bellenę. Po paru ciosach nieprzytomną Bellenę podniósł, wręczył swoim Łowcom i kazał ją zanieść do lochu w jego pałacu.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2013, 22:02:52 wysłana przez Nana »
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Karoiiina

  • Gość
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #147 dnia: Wrzesień 13, 2013, 06:57:35 »

To było epickie. Jestem ciekawa, co się stanie potem z Aragornem (chyba dobrze napisałam) xD
Zgłoś do moderatora   Zapisane

Nana

  • Dowódczyni Zwiadowców
  • Admin
  • MISTRZ!!!
  • ********************
  • Wiadomości: 3747
  • Don't kill and don't be killed...
    • Wielkie i małe krytyki wszystkiego
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #148 dnia: Wrzesień 13, 2013, 20:49:05 »

                                             "Umiejętności wiedza..."

Byli daleko od miasta. Wszyscy byli zmęczeni a najbardziej Aragorn który ledwo trzymał się na nogach.
 Przeszli jeszcze kawałek dalej. Znaleźli małą grotę gdzie każdy miał miejsce dla siebie. Aragorn ciągle przebywał na końcu jaskini, w cieniu.
 Nana chcąc siedzieć i nudzić się razem z Aragornem nie znalazła go w jaskini. Weszła w cień lecz go nigdzie nie znalazła.
Podeszła do Anesisa który pod wilczą postacią siedział na kamieniu, obserwując zimną i chłodną okolicę.
-Widziałeś gdzieś Aragorna?
-Leży w cieniu...
-Ale nie ma go w jaskini..
-Jest, nie martw się. On nie jest taki głupi. Leży w cieniu jaskini w środku. Twój ojciec chrzestny ma pewne, interesujące zdolności.
- Opowiesz mi o nich?- zapytała zmieniając postać w wilczą, siadając przy kamieniu.
- No dobra...A więc Aragorn potrafi się ukryć w najjaśniejszym cieniu, włada nad Mrokiem i Nocą czyli Cieniem. Jak widziałaś w Sali, otoczyła go chmara nietoperzy i kruków. To jego "posłańcy" Potrafi rozmawiać z krukami, nietoperzami, orłami i sowami.
Jeśli jest na przykład ranny, siedzenie w cieniu dobrze mu zrobi. Nie przejmuj się nim. Jest silny i twardy.- powiedział Anesis.
-A ty? Jakie masz zdolności?- zapytała Nana
-Cóż...władam nad lodem i wszystkim co z nim związane, nic więcej...
-A Chwila?
-Ma umiejętność władania nad czasem, słyszy jak ktoś naprawdę jej potrzebuje.
-Kiba?
- Władza nad roślinnością i sprawami zielonymi-Anesis uśmiechnął się.
-A Bellena? Jaką miała umiejętność?
- Potrafiła odwrócić działanie jakiejś umiejętności przeciwnika. Władała też powietrzem...-mruknął Anesis niezadowolony gdy Nana poruszyła ten temat.
 Z jaskini wyszedł Aragorn, trzymając się za ranne ramię. Odetchnął z ulgą.
-Nie śpisz już?- spytał Anesis patrząc na Aragorna.
-Nie...wyspałem się już dosyć...
 Stanął ramię w ramię z Anesisem i patrzył w dal. Zaczął padać śnieg....
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Wiek: 6 lat

Po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nawet ptaki budzą mnie,
Tłukąc się do okien...

Moce:
~Droga cienia
~Pnącza
~Biała Smuga
~Iluzjonistka
~Tamashi
~Patron (Dosoyoto)
~Czakuas (moc wygrana na konkursie!)

"Nie taki wilk straszny jak go malują..."~Faith

Patron: Dosoyoto (Dos)


"Smile at life at all times. You never know when you will die."~ Jeff The Killer

Siła: 125um
Zręczność: 125um
Czujność: 200um
Odwaga: 300um
Moce : 275um
Szybkość: 275um

Towarzysz
Smok Fredro
Moce:
1. Lehiel- Fredro leczy za pomocą dotyku, lecz trzeba za to zapłacić - bólem.
Fredro jest w stanie wyleczyć każda ranę ale aby wyleczyć, musi on dotknąć danej osoby i "przejąć" jej ból.

WD~ 50

Karoiiina

  • Gość
Odp: Historie Nany
« Odpowiedź #149 dnia: Wrzesień 13, 2013, 20:56:26 »

TO JEST ZARĄBISTE!!! NIE ZABIJAJ NIKOGO, PISZ DALEJ!!
Zgłoś do moderatora   Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 86
 

Polityka cookies