Tereny Poza Watahą > Zaświaty
Tajemnicza Droga
Dominique:
W końcu coś ciekawego również wstał i skierował się w stronę w którą Nero warczy. Najeżył na karku futro i wydał gardłowy pomruk.
________________
Ja zezwalam xD
Nero01:
Znowu to usłyszał. Szmer, który nie był za miły. Słyszał pomruki potwora. Były donośne, ale zarazem spokojne. Wiedział, że to tylko zmyłka. To musi być jeden ze strażników tej Drogi pomyślał i się nie mylił.
_____________________________________________________
To bd pisać z widoku potwora kolorem zielonym =3
Dominique:
Usłyszał różne dźwięki potem pomruki więc cofnął się do tyłu i przybrał pozę gotową do skoku na to "coś" co by miało przybyć z na pewno niezbyt pokojowymi zamiarami.
_______
Oliwkową zielenią z delikatnym odcieniem chorej zieleni która wpada w matowy ciemny z odbłyskiem lasu deszczowego 3o
Isoschi:
Spojrzał na samców nieco zdziwiony ich zachowaniem. Przewrócił oczami i leniwie wstał i odwrócił się w stronę, z której dochodziły te dziwne dźwięki, które wcześniej uznał za jakieś schizy. Idioto, moment... teraz oni reagują, jak już dwaj to tam musi coś być, obserwuj, nasłuchuj, reaguj zakało narodu wilczego! i oczywiście odezwał się ten cholerny głosik, który to znajduje się gdzieś tam we wnętrzu głowy.
- A ja już myślałem, że mam jakieś schizy,ale chyba jednak nie, lub nam wszystkim odbiło, choć w to wątpię. Chociaż, niech wyjdzie, że nam odbiło jeśli to jakiś ufiak, porąbana ta kraina... - zaczął coś tam nerwowo paplać pod nosem, teraz zamiast się zatkać by uniknąć zwrócenia na nich uwagi tego czegoś, to się rozgadał, ach to wyczucie czasu. Szybko się zatkał, postanowił nic więcej nie mówić tylko przygotować się na konfrontację z obcym. Nieco zjeżył sierść, acz nie za wiele, nie lubił wyglądać jak najeżona kulka ponieważ w walce mało kiedy to jakoś pomagało; napiął mięśnia, gotów był do ataku, obrony czy tam uniku, zależy co to będzie, jak się zachowa, jednak na razie tylko słychać to było.
Nero01:
Potwór wyskoczył z krzaków. Miał w ręku broń, oszczep i tarczę. Jego postać była cała czarna, tylko uczy i usta wyróżniały się.Mianowicie miały one kolor bieli. Oczy świeciły, jak żarówki.Uśmiechnął się sztucznie, ale baaaardzo szeroko. Przeleciał wzrokiem po wilkach. 3 basiorów i w oddali 1 wadera (szary, biały, granatowa i biała).Słyszał ich rozmowę, więc znał imiona, ale nie mógł ich przypasować do konkretnego przeciwnika.
-A co mu tu robimy?-spytał donośnym, dziwnym głosem.
___________________________________
Oto potwór:
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http://www.e-tapetki.pl/tapetki/duze/76241_potworek-usmieszek.jpg&imgrefurl=http://www.e-tapetki.pl/76241,potworek-usmieszek.php&h=1050&w=1680&tbnid=ALnpCy8AW-ScVM:&zoom=1&docid=gMwEI-pV8q2dFM&hl=pl-PL&ei=Qzk0VLGIF4bbPd3vgRA&tbm=isch&client=tablet-android-samsung&ved=0CEcQMygZMBk
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej