Tereny Pierwotnych > Las

Las

<< < (300/342) > >>

Mistic:
Ja i ratowanie, no trudno. Jakoś łapy były lepsze, z tych rąk, czy co to ja miałam, gryf mi się wyślizgnął, chociaż był przy ziemi.
- Ops... - Jęknęłam.

Razer:
Przemieniony basior spadł na twardą ziemię,jednak nie odniósł większych obrażeń(xD).
-Tam jest Rachil! Ona potrzebuje pomocy!-krzyknął do nieznajomej

Rachil:
stworznie wylądowało gładko przy ziemi teraz zmieniło się w czarne błoto i zawisło nad wilczycą czy czymkolwiek była. i zaczęło otwierać paszczę żeby pochłonąć jej duszę
teraz jestem w jeszcze gorszym niebezpieczeństwie 8C

Razer:
-Dobra,ja jej pomogę!-krzyknął Razer i odleciał.Zauważył bestię nad wilczycą.Basior wleciał wprost na stworzenie,przewracając je.

Rachil:
stworzenie ryknęło wściekle po czym ponownie zmieniło się w razera gryfa i trzepnęło go ponownie pazurami tym razem w pysk.
rachil w tym czasie już się przemieniła rany zaczęły się zasklepiać a kośći układać

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej