Tereny Poza Watahą > Las

Czarna polana

<< < (20/37) > >>

Michonne:
-Wiedziałam, że za niedługo będę rządzić kimś, ale nie myślałam, że to się stanie tak szybko!-zastanowiła się przez chwilę.-Przynieś mi ptaka!

shrrigien:
urażony szybko zaprotestował.

Michonne:
-Masz mi przynieś zwierzątko!
Warknęła.

Michonne:
Uderzyła go z całej siły łapą (nie martw się nie tasakiem xD).
-Żegnam pana, bo pan jest nudny!
Wyszła.

shrrigien:
potarł policzek chrząknął i wyszedł

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej