Tereny Poza Watahą > Las

Spalony Las

<< < (51/81) > >>

Razer:
-Yhhhhhhh!-położył się na ziemi

Michonne:
-Wygrałam!
Zaczęłam tańczyć taniec zwycięstwa.
-Tak w ogóle skąd jesteś?

Razer:
-Na pewno nie stąd.-powiedział i schował głowę w śniegu.

Michonne:
"O nie! Umarł!"-pomyślałam. Wzięłam jakiś patyk podeszłam nieco bliżej i zaczęłam go szturchać.
-Hello, koleszko, nie umieraj!

Razer:
Uniósł głowę i spojrzał na nią
-Nie-szturchaj..-
Położył się na bok,grzbietem do wadery.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej