Tereny Poza Watahą > Podziemia
Lochy
Arser:
-Chyba cię pogieło ..Na serio idiota z ciebie gorszy niż ja -prychnałem ..
Lajna:
-Ojoj-mruknęli beszczelnie. Jeden otworzył loch. Jeden z tych co byli wcześniej po Ari'ego złapał go. Mnie przetrzymał drugi. Uderzyli mnie w pysk na jego oczach. Potem walnęli jego.
Arser:
Przejechałem mu pazurem po pysku po czym kopnąłem go w brzuch z całej siły..
Lajna:
-Opierasz się?-warknął. Złapał go i rzucił nim o kraty.
-Nie!-krzyknęłam. Postałam ponownie w pysk.
Arser:
Wstałem na równe łapy ,krwawiąc ..Rzuciłem się na basiora wgryzajac mu się w szyje ..
- Tak -warkłem z poza zaciśnietych kłów..
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej