Tereny Poza Watahą > Lodowiec

Tajga

<< < (8/80) > >>

Demon:
Słyszałem całą rozmowę Nany z Kryształową... wolałem im nie przeszkadzać i udałem się do dżungli. Wyszedłem.

Nana:
Weszłam.Błąkałam się nie wiedząc co robić.
*Kolejny dzień...Witaj nowy dniu...*-pomyślałam próbując poprawić sobie humor.

Nana:
Byłam trochę ospała.Ziewnęłam i wyszłam.

Kryształowa:
Wyszłam.

Nero01:
Wszedłem tu po raz pierwszy. -Jak tu ładnie.-powiedziałem. Bardzo lubię tak spacerować po lasach. Każdy krok był taki dziwny. Trzęsło się pod każdym moim krokiem. Bardzo dziwne. Spacerowałęm dalej.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Odpowiedz

Idź do wersji pełnej