Tereny Poza Watahą > Zaginione Królestwo
Stara Biblioteka
Rachil:
rachil poczuła coś dziwnego. jej szamańskie zmysły uakywniły się.
-duszku ognia zawołała.
mała urocza świecąca istotka pojawiła się tuż przed wilczycą. i rozjaśniła się oświetlając sporą część korytarza.
wadera spojrzała na ściany. wyryte były na niej runy..
-tto jakaś krypta. stwierdziła zdziwiona.
Razer:
Stracił waderę i jej towarzysza z oczu.Nagle coś pociągnęło go za ogon.Odwrócił się,lecz w ogóle nic nie widział.
-Kimkolwiek jesteś to nie jest śmieszne!-krzyknął
Sierra:
Zaśmiałam się przeraźliwie
-Jest,wiem że to lubisz!...-powiedziałam ironicznie. Mój głos był dziwnie rozdwojony-jeden głos był taki niski-a drógi normalny.Zatoczyłam kilka kół nad basiorem,rozpędziłam się,i przeleciałam tuż nad nim robiąc ogromny wiatr.
Rachil:
- wilku patrz co znalazłam zawołała go z ciemności. lecz nie usłyszała żadnej odpowiedzi.
Razer:
Razer ledwo trzymał się ziemi.
-Przestań!-
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej